Dołączył: Śro Maj 20, 2020 14:18 Posty: 151 Skąd: Ujeścisko
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 11:18 Temat postu: Pytanie
Tak czytam wszystkie informacje pojawiające się na forum wraz z różnego rodzaju propozycjami rozwiązania tego całego problemu zadłużenia i.... nasuwa mi się kilka wątpliwości.
Po pierwsze - dlaczego nabywcy nowych inwestycji twierdzą że wpłacili już 100% skoro w umowach jest zapis że dopiero po oddaniu danej nieruchomości/inwestycji zostanie ona rozliczona???
Po drugie - dlaczego "nowy" zarząd nie złoży do sądu/prokuratury zawiadomienia o działaniu na szkodę SM na wielką skalę? (z tego co wiem póki co instytucje te działają z urzędu - mogę się mylić,
Po trzecie - skoro nowy zarząd na spotkaniu ze "starymi" mieszkańcami SM Ujeścisko powiedział że księgowo na kontach funduszu remontowego powinno być grubo ponad 2,5 mln PLN a ich nie ma, to dlaczego nie jest złożone zawiadomienie do prokuratury na nielegalne wyprowadzenie pieniędzy przez główną księgowo/zarząd??
Po czwarte - dlaczego my "starzy mieszkańcy" SM Ujeściska mamy partycypować w kosztach niedokończonych inwestycji np poprzez sprzedaż gruntów a "nowi" członkowie nie będą się dokładali do naszych remontów??
Po piąte - czy albo dlaczego nowe inwestycje są rozrzucone po wszystkich (większości) grupach a nie stworzy się np dwie dodatkowe nowe grupy tylko dla inwestycji (ewentualnie trzy dorzucone do aktualnych) ?
Po szóste - gdzie jest napisane, że spółdzielnia musi sprzedawać posiadany majątek aby zaspokoić wierzycieli? Wiem, że nie może prowadzić działalności dochodowej ale z tego co widzę do czasu spłacenia wszystkich zobowiązań mogła by urealnić stawki np czynszów w lokalach najmowanych tak aby zyski wygenerowane z tych lokali po części spłacały zobowiązania SM
Po siódme - czy SM wystąpiła o zabezpieczenie majątku poprzedniego zarządu i rady nadzorczej na poczet długów spółdzielni? Bo jak udowodnimy (my czyli SM) że działali świadomie na niekorzyść to będą musieli spłacać swoim majątkiem zobowiązania. To że wszyscy wiedzą że tak było to można iść m.in. tą drogą.
Mógłbym pisać jeszcze dużo moich wątpliwości ale podsumowując moje wypociny pytam - DLACZEGO aktualny zarząd skupia się przede wszystkim na dokończeniu inwestycji i spłacie długów (pytanie retoryczne) a cała reszta jest pozostawiona sobie (jakoś to będzie).
Moje pytania nie są po to aby bronić poprzedników tylko po to aby patrzeć szerzej niż tylko INWESTYCJE
Osobą, które będą używały inwektyw w odpowiedziach z góry informuję nie będę odpowiadał.
Dołączył: Nie Lis 17, 2019 17:13 Posty: 29 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 13:39 Temat postu: Re: Pytanie
Keo_1975 napisał:
Tak czytam wszystkie informacje pojawiające się na forum wraz z różnego rodzaju propozycjami rozwiązania tego całego problemu zadłużenia i.... nasuwa mi się kilka wątpliwości.
Po pierwsze - dlaczego nabywcy nowych inwestycji twierdzą że wpłacili już 100% skoro w umowach jest zapis że dopiero po oddaniu danej nieruchomości/inwestycji zostanie ona rozliczona???
Po drugie - dlaczego "nowy" zarząd nie złoży do sądu/prokuratury zawiadomienia o działaniu na szkodę SM na wielką skalę? (z tego co wiem póki co instytucje te działają z urzędu - mogę się mylić,
Po trzecie - skoro nowy zarząd na spotkaniu ze "starymi" mieszkańcami SM Ujeścisko powiedział że księgowo na kontach funduszu remontowego powinno być grubo ponad 2,5 mln PLN a ich nie ma, to dlaczego nie jest złożone zawiadomienie do prokuratury na nielegalne wyprowadzenie pieniędzy przez główną księgowo/zarząd??
Po czwarte - dlaczego my "starzy mieszkańcy" SM Ujeściska mamy partycypować w kosztach niedokończonych inwestycji np poprzez sprzedaż gruntów a "nowi" członkowie nie będą się dokładali do naszych remontów??
Po piąte - czy albo dlaczego nowe inwestycje są rozrzucone po wszystkich (większości) grupach a nie stworzy się np dwie dodatkowe nowe grupy tylko dla inwestycji (ewentualnie trzy dorzucone do aktualnych) ?
Po szóste - gdzie jest napisane, że spółdzielnia musi sprzedawać posiadany majątek aby zaspokoić wierzycieli? Wiem, że nie może prowadzić działalności dochodowej ale z tego co widzę do czasu spłacenia wszystkich zobowiązań mogła by urealnić stawki np czynszów w lokalach najmowanych tak aby zyski wygenerowane z tych lokali po części spłacały zobowiązania SM
Po siódme - czy SM wystąpiła o zabezpieczenie majątku poprzedniego zarządu i rady nadzorczej na poczet długów spółdzielni? Bo jak udowodnimy (my czyli SM) że działali świadomie na niekorzyść to będą musieli spłacać swoim majątkiem zobowiązania. To że wszyscy wiedzą że tak było to można iść m.in. tą drogą.
Mógłbym pisać jeszcze dużo moich wątpliwości ale podsumowując moje wypociny pytam - DLACZEGO aktualny zarząd skupia się przede wszystkim na dokończeniu inwestycji i spłacie długów (pytanie retoryczne) a cała reszta jest pozostawiona sobie (jakoś to będzie).
Moje pytania nie są po to aby bronić poprzedników tylko po to aby patrzeć szerzej niż tylko INWESTYCJE
Osobą, które będą używały inwektyw w odpowiedziach z góry informuję nie będę odpowiadał.
Dzień dobry,
Odniosę się ogólnie do Pana pytań.
Być może odpowiednie zawiadomienia zostały złożone (nie wiem?)
Odnośnie 100 % wkładu budowlanego - bardzo prosta odpowiedź. W umowach jest jasno określona kwota do zapłaty.
100% oznacza właśnie tę kwotę (nie licząc końcowego rozliczenia). Z kolei ostateczna kwota nie jest znana póki budowy nie zostaną zakończone i rozliczone.
Wydaje mi się, że nikt tutaj nie mówi, że Pan ma pokrywać z własnej kieszeni czyjekolwiek wydatki. Również nikt z nabywców nie mówi (mam nadzieję?), że nie zamierza dopłacić. Ja od początku liczyłam się, że mogą być dopłaty. Jednocześnie nie spodziewałam się, takiej skali złodziejstwa jaka tutaj miała miejsce. Bardzo chętnie dopłacę do swojego mieszkania - w granicach realnie poniesionych kosztów na budowę, a nie wyprowadzonych milionów w ramach nielegalnego procederu.
Pan również został oszukany przez poprzedni zarząd - za Pana fundusz remontowy niektórzy wozili się po osiedlu luksusowymi samochodami, a Pan nie miał robionych remontów przez X lat.
Poza tym proszę nie dzielić mieszkańców na "my" i "oni", bo jest bardzo duża grupa osób, które będąc mieszkańcami starszej części osiedla, jednocześnie należy do oszukanych nabywców. Taki podział jest bardzo krzywdzący dla każdej osoby.
W jaki sposób, Pana zdaniem, spółdzielnia ma zaspokoić wierzycieli (oczywiście tych prawdziwych) mając na celu uchronienie się przed upadłością, skoro długi opiewają na kilkadziesiąt milionów? Ta kwota przewyższa wielokrotnie opłaty za czynsz/media?
Również ja zadam kilka pytań.
Czy wcześniej interesował się Pan losem osiedla na którym Pan mieszka? Czy chodził Pan na poprzednie zebrania? Jeśli nie, to nie mam więcej pytań.
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 13:58 Temat postu: Re: Pytanie
Cytat:
Po drugie - dlaczego "nowy" zarząd nie złoży do sądu/prokuratury zawiadomienia o działaniu na szkodę SM na wielką skalę? (z tego co wiem póki co instytucje te działają z urzędu - mogę się mylić,
Po trzecie - skoro nowy zarząd na spotkaniu ze "starymi" mieszkańcami SM Ujeścisko powiedział że księgowo na kontach funduszu remontowego powinno być grubo ponad 2,5 mln PLN a ich nie ma, to dlaczego nie jest złożone zawiadomienie do prokuratury na nielegalne wyprowadzenie pieniędzy przez główną księgowo/zarząd??
Po co ma składać skoro prokuratura już prowadzi postępowanie w tej sprawie? Zresztą z marnymi efektami. Myślisz że im więcej zawiadomień tym szybciej zajmą się sprawą?
MariaPrzyOczkach napisał:
Po czwarte - dlaczego my "starzy mieszkańcy" SM Ujeściska mamy partycypować w kosztach niedokończonych inwestycji np poprzez sprzedaż gruntów a "nowi" członkowie nie będą się dokładali do naszych remontów??
W jakim sensie partycypować? Spółdzielnia została rozkradziona i dotyczy to i starych i nowych mieszkańców. Przecież nikt nie będzie budował inwestycji z pieniędzy za sprzedaż. Sprzedaż jest po to by spłacić najpilniejsze wierzytelności i by spółdzielnia nie upadła.
MariaPrzyOczkach napisał:
Po szóste - gdzie jest napisane, że spółdzielnia musi sprzedawać posiadany majątek aby zaspokoić wierzycieli? Wiem, że nie może prowadzić działalności dochodowej ale z tego co widzę do czasu spłacenia wszystkich zobowiązań mogła by urealnić stawki np czynszów w lokalach najmowanych tak aby zyski wygenerowane z tych lokali po części spłacały zobowiązania SM
Chyba nie zdajesz sobie sprawy w jak fatalnym położeniu jest spółdzielnia.
MariaPrzyOczkach napisał:
Po siódme - czy SM wystąpiła o zabezpieczenie majątku poprzedniego zarządu i rady nadzorczej na poczet długów spółdzielni? Bo jak udowodnimy (my czyli SM) że działali świadomie na niekorzyść to będą musieli spłacać swoim majątkiem zobowiązania. To że wszyscy wiedzą że tak było to można iść m.in. tą drogą.
Przecież to decyzja prokuratury.
MariaPrzyOczkach napisał:
DLACZEGO aktualny zarząd skupia się przede wszystkim na dokończeniu inwestycji i spłacie długów (pytanie retoryczne) a cała reszta jest pozostawiona sobie (jakoś to będzie).
Wybacz, ale teraz nie wiem czy jesteś głupi czy świadomie trollujesz. Tu trwa walka o przetrwanie a ty chcesaz by zajeli się remontem twojej klatki? Wiesz co się stanie jak spółdzielnia upadnie? Dostaniesz taki czynsz że się zesrasz, wszystko zostanie rozsprzedane za 30% wartości a nabywcy inwestycji zostaną z niczym.
Dołączył: Sob Paź 26, 2013 10:26 Posty: 277 Skąd: ujescosko
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 14:04 Temat postu: Re: Pytanie
Pytań zasadniczych jest więcej
1. jak to się stało, że pomimo szeroko udostępnianej informacji o tym jakim bandziorem jest GH, pomimo publikowanych wyroków sądowych potwierdzających bezprawność jego działania (i działających w jego interesie pozostałych członków fałszywych organów Spółdzielni), znalazły się osoby spoza Spółdzielni, które powierzyły swoje środki finansowe w ręce krętacza (GH)?
2. Jak to możliwe, że CZŁONKOWIE SPÓŁDZIELNI, pomimo pełnej informacji o nielegalności władz Spółdzielni, pomimo tego że znaleźli się członkowie, którzy poświęcili kilka lat swojego życia na walkę z bezprawiem w Spółdzielni (co zaowocowało szeregiem wyroków sądowych ustalających bezprawność władz Spółdzielni), świadomie powierzyli swoje środki bandycie i krętaczowi jakim był GH?
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 14:33 Temat postu: Re: Pytanie
wiemto napisał:
Pytań zasadniczych jest więcej
1. jak to się stało, że pomimo szeroko udostępnianej informacji o tym jakim bandziorem jest GH, pomimo publikowanych wyroków sądowych potwierdzających bezprawność jego działania (i działających w jego interesie pozostałych członków fałszywych organów Spółdzielni), znalazły się osoby spoza Spółdzielni, które powierzyły swoje środki finansowe w ręce krętacza (GH)?
2. Jak to możliwe, że CZŁONKOWIE SPÓŁDZIELNI, pomimo pełnej informacji o nielegalności władz Spółdzielni, pomimo tego że znaleźli się członkowie, którzy poświęcili kilka lat swojego życia na walkę z bezprawiem w Spółdzielni (co zaowocowało szeregiem wyroków sądowych ustalających bezprawność władz Spółdzielni), świadomie powierzyli swoje środki bandycie i krętaczowi jakim był GH?
Przy całym szacunku, o ile wiem do dnia dzisiejszego prawomocność Zarządu Harasymiuk-Marcinowski nie została skutecznie podważona. Zarząd ten też był wpisany w KRS. Więc proszę nie zrzucać winy za malwersacje ze Spółdzielni i jej członków. Niestety majątek Spółdzielni został rozgrabiony przez jej legalne władze, więc konsekwencje tego musi ponieść Spółdzielnia jako całość. I to w stosunku do wszystkich pokrzywdzonych - mieszkańców jak i nabywców nowych inwestycji. Jedni i drudzy zostali oszukani przez podmiot prawny jakim jest SM Ujeścisko.
Zwracam też uwagę na to, że reprezentacja nabywców Nowych Inwestycji w Radzie Nadzorczej była żadna, albo znikoma. Za to nie brakowało tam mieszkańców naszego osiedla. Więc zalecam odrobinę pokory w stosunku do tychże nabywców. I piszę to jako mieszkaniec i 'stary' członek SM.
Dołączył: Śro Maj 20, 2020 14:18 Posty: 151 Skąd: Ujeścisko
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 14:33 Temat postu: Re: Pytanie
Cytat:
robs napisał:
Po ósme dlaczego zarząd nic nie egzekwuje od osób, które zalegają z czynszami nie opłaconymi.
Popieram pytanie, gdzie jest sprawnie działająca windykacja???
MariaPrzyOczkach napisał:
Być może odpowiednie zawiadomienia zostały złożone (nie wiem?)
No właśnie dlatego pytam aby zarząd się do tego ustosunkował bo jakoś dziwnie omija ten temat i nie odpowiada na pytanie czemu nie składa?
MariaPrzyOczkach napisał:
Z kolei ostateczna kwota nie jest znana póki budowy nie zostaną zakończone i rozliczone.
Rozumiem, trzeba mieć kasę na dokończenie ale czy wtedy nabywcy aby na pewno będą wstanie dopłacić brakującą kwotę?
Bo moim zdaniem (mogę sie mylić) uważają że kwota w umowie jest kwotą już ostateczną a tu może się okazać że zapłacą 2x więcej (przepraszam za szczerość).
MariaPrzyOczkach napisał:
Wydaje mi się, że nikt tutaj nie mówi, że Pan ma pokrywać z własnej kieszeni czyjekolwiek wydatki.
To padło jasno na spotkaniu zorganizowanym przez aktualny nowy zarząd, będą podwyżki bo trzeba spłacić długi i pokryć aktualne koszta... Czyli jednak z własnej kieszeni spółdzielców.
MariaPrzyOczkach napisał:
Pan również został oszukany przez poprzedni zarząd - za Pana fundusz remontowy niektórzy wozili się po osiedlu luksusowymi samochodami, a Pan nie miał robionych remontów przez X lat.
Zgadzam się z Panią.
MariaPrzyOczkach napisał:
Poza tym proszę nie dzielić mieszkańców na "my" i "oni", bo jest bardzo duża grupa osób, które będąc mieszkańcami starszej części osiedla, jednocześnie należy do oszukanych nabywców. Taki podział jest bardzo krzywdzący dla każdej osoby.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, nie było moim zamiarem obrazić kogokolwiek. Co do dużej grupy to pojęcie względne ale ok.
MariaPrzyOczkach napisał:
W jaki sposób, Pana zdaniem, spółdzielnia ma zaspokoić wierzycieli (oczywiście tych prawdziwych) mając na celu uchronienie się przed upadłością, skoro długi opiewają na kilkadziesiąt milionów? Ta kwota przewyższa wielokrotnie opłaty za czynsz/media?
No właśnie dlatego pytam głośno czy oprócz sprzedaży gruntów (najłatwiejsze i najprostsze rozwiązanie) czy zarząd ma jakieś pomysły?? A co z lokalami gdzie jeden nabywca "kupił" kilka/kilkanaście takich - zapłacił juz proporcjonalnie taką samą kwotę co uczciwie kupujący?? Tu się kłania dział windykacji o którym mowa powyżej - gdzie jest i czy jest w ogóle??
MariaPrzyOczkach napisał:
Czy wcześniej interesował się Pan losem osiedla na którym Pan mieszka? Czy chodził Pan na poprzednie zebrania? Jeśli nie, to nie mam więcej pytań.
A szkoda że nie ma Pani więcej pytań ale odpowiem - mieszkam tu 17 lat. Nie byłem na dwóch zebraniach przez ten czas. na jednym bo byłem w szpitalu a na drugim (te organizowane w Nowym Porcie) bo o nim po prostu nie wiedziałem
DirtyHarry napisał:
Po co ma składać skoro prokuratura już prowadzi postępowanie w tej sprawie? Zresztą z marnymi efektami. Myślisz że im więcej zawiadomień tym szybciej zajmą się sprawą?
Bo co innego sprawa z urzędu a co innego z powództwa cywilnego na konkretny zarzut. ja bym tego nie bagatelizował.
DirtyHarry napisał:
Spółdzielnia została rozkradziona
Skoro z tym zgadzamy się wszyscy i wiemy kto to zrobił to trzeba poprzez zarząd złożyć zawiadomienie. Sorry, taki mamy wymiar sprawiedliwości.. on sie nie domyśli sam jeśli się go o tym nie powiadomi konkretnie. Tu mnie boli trochę opieszałość nowego zarządu. Dlaczego tego nie robi?
DirtyHarry napisał:
Chyba nie zdajesz sobie sprawy w jak fatalnym położeniu jest spółdzielnia.
Szanowny Panie, myli się Pan. Wiem.
DirtyHarry napisał:
Wybacz, ale teraz nie wiem czy jesteś głupi czy świadomie trollujesz. Tu trwa walka o przetrwanie a ty chcesaz by zajeli się remontem twojej klatki? Wink Wiesz co się stanie jak spółdzielnia upadnie? Dostaniesz taki czynsz że się zesrasz, wszystko zostanie rozsprzedane za 30% wartości a nabywcy inwestycji zostaną z niczym
Miałem nie odpisywać na inwektywy ale zrobię wyjątek. Jeśli uważasz że inwestycje są najważniejsze to widać że masz tam umoczone pieniądze. Szkoda, że podpisując umowy jej nie przeczytałeś i nie zajrzałeś na forum aby zobaczyć od kogo kupujesz. Jeśli uważasz, że wierzyciele (Ci tzw słuszni) są zainteresowani upadkiem i odzyskaniem 30% swoich długów to widać że nigdy nie brałeś udziału w negocjacjach z wierzycielami. A długi o których mowa już dawno powinny być sądownie zablokowane do wyjaśnienia czy są słusznie naliczone. Pytanie czy zarząd/kancelaria cokolwiek zrobił/a aby wstrzymać egzekucję prawnie a nie tylko na drodze negocjacji np z Panem Ziomkiem??
Dołączył: Śro Maj 20, 2020 14:18 Posty: 151 Skąd: Ujeścisko
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 15:15 Temat postu: Re: Pytanie
Wojtek13 napisał:
Niestety majątek Spółdzielni został rozgrabiony przez jej legalne władze, więc konsekwencje tego musi ponieść Spółdzielnia jako całość. I to w stosunku do wszystkich pokrzywdzonych - mieszkańców jak i nabywców nowych inwestycji.
Ja tutaj dodam że świadome działanie na szkodę SM (a z tego co wiemy świadomie działali) można sądownie wyegzekwować i mogą odpowiedzieć swoim majątkiem. Będzie to trwało ale tak jak oni nam napsuli krwi to my im nie powinniśmy odpuszczać. Po to jest nowy zarząd. Trzymam kciuki że im się uda.
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 15:27 Temat postu: Re: Pytanie
Keo_1975 napisał:
Jeśli uważasz że inwestycje są najważniejsze to widać że masz tam umoczone pieniądze.
Nie mam inwestycji, jestem mieszkańcem osiedla i generalnie mam gdzieś inwestycje. Problem w tym, że jak spółdzielnia upadnie to wszyscy za to zapłacimy i to srogo.
Keo_1975 napisał:
Pytanie czy zarząd/kancelaria cokolwiek zrobił/a aby wstrzymać egzekucję prawnie a nie tylko na drodze negocjacji np z Panem Ziomkiem??
Z tego co wiem sprawa Ziomka jest w sądzie i starają się podważyć zasadność roszczeń. Negocjacje niby były, ale sie nie powiodły bo z tym człowiekiem nie da się dogadać. Trzeba się go pozbyć jak najszybciej.
Dołączył: Sob Paź 26, 2013 10:26 Posty: 277 Skąd: ujescosko
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 15:42 Temat postu: Re: Pytanie
Do Wojtka13,
władze od 2014 roku były powołane sprzecznie z ustawą Prawo spółdzielcze, a więc uchwałami bezwzględnie nieważnymi co oznacza nieważnymi z mocy prawa. Nie jest potrzebne orzeczenie sądu w tej sprawie. Więcej powiem, orzeczenie takie jest właściwie nieprzydatne gdyż pozew złożony został w styczniu 2015 roku, a rozstrzygnięcia nadal nie ma.
Ważne - wpis w KRS stanowi ochronę tylko dla osób trzecich, którymi w stosunku do Spółdzielni członkowie nie są.
A poza tym niektóre inwestycje rozpoczęte zostały w okresie do początku 2014 r. przez fałszywy zarząd z udziałem Harasymiuka co do którego sąd stwierdził nieistnienie uchwał o powołaniu.
A co najważniejsze, od przełomu 2007 i 2008 roku WIADOMYM BYŁO POWSZECHNIE jakim łajdakiem jest GH, i z tym łajdakiem podpisywano umowy zarówno przed jak i po 2014 rokiem.
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 15:48 Temat postu: Re: Pytanie
CYTUJĘ...
Wybacz, ale teraz nie wiem czy jesteś głupi czy świadomie trollujesz. Tu trwa walka o przetrwanie a ty chcesaz by zajeli się remontem twojej klatki? Wink Wiesz co się stanie jak spółdzielnia upadnie? Dostaniesz taki czynsz że się zesrasz, wszystko zostanie rozsprzedane za 30% wartości a nabywcy inwestycji zostaną z niczym.
HARRY TROLL to ty tu jesteś !!! Jak ci mogą czynsz podnieść ??? JEŁOPIE lub KUZYNIE GH. Sam się osraj czynsz to jest opłata podstawowa wspólna każdego z nas plus MEDIA według zużycia i nic więcej (kredyt sprawa prywatna) Nie mam zamiaru płacić za tych co zakupili chaty poniżej kosztów z SM zamiast iść do normalnych deweloperów... no bo jak lepiej 4,200 niż 6000... pozdro dla nowych sępów. wasza sprawa i wyłącznie WASZA WINA za to co macie... Takie jest zdanie starych mieszkańców SM. Mieszkam w tej SM 16 lat i mam gdzieś was nowych.... Widziały gały co brały.
Dołączył: Śro Maj 20, 2020 18:09 Posty: 59 Skąd: Ujeścisko
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 15:57 Temat postu: Re: Pytanie
Przychylam się i rozumiem wszystkie zadane pytania.
Uważam,że należy (wiem, wymaga to czasu i mega skrupulatności) przejrzeć faktury wystawiane wszystkim firmom pijawkom żyjącym ze spółdzielni.
Kiedyś nie mogąc znaleźć wykonawcy na jakąś robotę w mieszkaniu poprosiłam GH aby rekomendował mi jakiegoś wykonawcę pracującego dla spółdzielni. GH znalazł kogoś... Przyszedł właściciel tej firmy, pooglądał i powiedział: przyjdziemy (w domyśle 2 osoby) we wtorek, w sobotę powinien być koniec. GH powiedział, że usługa będzie kosztowała 4.000PLN. We wtorek przyszedł jeden pracownik, w środę koło 14 był koniec. Ja zgodziłam się na cenę 4.000PLN spodziewając się szerszego zakresu robót, większego poziomu skomplikowania, prac dodatkowych etc. No i pracy 2 osób przez 5 dni. Oprotestowałam zaproponowaną kwotę. Poprosiłam GH o drugą ofertę (podobno sprawdził 2 firmy). Okazało się, że nie ma nic na piśmie. że nie ma żadnej drugiej oferty, a kwota został "strzelona" z palca. Zapłaciłam tyle ile uważałam, średnią na podobne usługi w przeliczeniu na metr w Gdańsku i powiedziałam GH, że rekomenduje złodziejskie firmy. Co ciekawe ta firma wciąż pracuje dla spółdzielni... Jak określa swoje koszty gdy w grę wchodzą duże prace? Gdy nikt nie patrzy na ręce? Ja byłam cały czas w domu i wiem dokładnie co było robione i ile trwało...
Dołączył: Nie Lis 17, 2019 17:13 Posty: 29 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 16:14 Temat postu: Re: Pytanie
DrZybert napisał:
Nie mam zamiaru płacić za tych co zakupili chaty poniżej kosztów z SM zamiast iść do normalnych deweloperów... no bo jak lepiej 4,200 niż 6000... pozdro dla nowych sępów. wasza sprawa i wyłącznie WASZA WINA za to co macie...
Po pierwsze, w tym samym czasie co spółdzielnia ogłaszała za 4 tys/m2 to na Szadółkach budowali za 3,5 tys (i dziś załuję, że z tej opcji nie skorzystałam - miałabym co prawda śmierdzące, ale własne cztery kąty). Te ceny były realne w okolicach 2016 roku.
Spółdzielnia nie może zarabiać na budowaniu a do tego nie musi płacić za zakup gruntów - wniosek , tańsze budownictwo, po normalnych cenach, dla ludzi którzy nie mają menadżerskiej pensji...
Po drugie, poziom Pana wypowiedzi jest poniżej wszelkiej krytyki. Skoro uważa Pan, że nie należy kupować od spółdzielni, to w sumie powinien Pan wystawić swoją nieruchomość na sprzedaż i zamieszkać w luksusowym apartamencie od renomowanego dewelopera (którzy nota bene wciąż robią wałki albo przestają być wypłacalni - np. na Osiedlu Hiszpańskim, zresztą w tym samym mieście, ludzie też przeżyli tam piekło)
Po trzecie, o ile dobrze zrozumiałam to długi rzędu 30 mln dotyczą bieżącej działalności spółdzielni, a długi z inwestycji to jeszcze zupełnie odrębny temat....
Wysłany: Pią Cze 26, 2020 17:13 Temat postu: Re: Pytanie
Keo_1975 napisał:
Tak czytam wszystkie informacje pojawiające się na forum wraz z różnego rodzaju propozycjami rozwiązania tego całego problemu zadłużenia i.... nasuwa mi się kilka wątpliwości.
Po pierwsze - dlaczego nabywcy nowych inwestycji twierdzą że wpłacili już 100% skoro w umowach jest zapis że dopiero po oddaniu danej nieruchomości/inwestycji zostanie ona rozliczona???
Po drugie - dlaczego "nowy" zarząd nie złoży do sądu/prokuratury zawiadomienia o działaniu na szkodę SM na wielką skalę? (z tego co wiem póki co instytucje te działają z urzędu - mogę się mylić,
Po trzecie - skoro nowy zarząd na spotkaniu ze "starymi" mieszkańcami SM Ujeścisko powiedział że księgowo na kontach funduszu remontowego powinno być grubo ponad 2,5 mln PLN a ich nie ma, to dlaczego nie jest złożone zawiadomienie do prokuratury na nielegalne wyprowadzenie pieniędzy przez główną księgowo/zarząd??
Po czwarte - dlaczego my "starzy mieszkańcy" SM Ujeściska mamy partycypować w kosztach niedokończonych inwestycji np poprzez sprzedaż gruntów a "nowi" członkowie nie będą się dokładali do naszych remontów??
Po piąte - czy albo dlaczego nowe inwestycje są rozrzucone po wszystkich (większości) grupach a nie stworzy się np dwie dodatkowe nowe grupy tylko dla inwestycji (ewentualnie trzy dorzucone do aktualnych) ?
Po szóste - gdzie jest napisane, że spółdzielnia musi sprzedawać posiadany majątek aby zaspokoić wierzycieli? Wiem, że nie może prowadzić działalności dochodowej ale z tego co widzę do czasu spłacenia wszystkich zobowiązań mogła by urealnić stawki np czynszów w lokalach najmowanych tak aby zyski wygenerowane z tych lokali po części spłacały zobowiązania SM
Po siódme - czy SM wystąpiła o zabezpieczenie majątku poprzedniego zarządu i rady nadzorczej na poczet długów spółdzielni? Bo jak udowodnimy (my czyli SM) że działali świadomie na niekorzyść to będą musieli spłacać swoim majątkiem zobowiązania. To że wszyscy wiedzą że tak było to można iść m.in. tą drogą.
Mógłbym pisać jeszcze dużo moich wątpliwości ale podsumowując moje wypociny pytam - DLACZEGO aktualny zarząd skupia się przede wszystkim na dokończeniu inwestycji i spłacie długów (pytanie retoryczne) a cała reszta jest pozostawiona sobie (jakoś to będzie).
Moje pytania nie są po to aby bronić poprzedników tylko po to aby patrzeć szerzej niż tylko INWESTYCJE
Osobą, które będą używały inwektyw w odpowiedziach z góry informuję nie będę odpowiadał.
Proszę bardzo:
ad1, nabywcy mówią o kwocie zawartej w umowie, na wybudowanie nieruchomości. Rozliczenie jest na koniec inwestycji. 100% kwoty wymaganej w umowie.
ad2,3, skąd wiesz, że nie złożył, czy nie złoży?
ad4, nikt nie będzie partycypował w kosztach budowy, sprzedaż mienia SM ma zaspokoić, dłużników jak przede wszystkim FR całego osiedla.
ad5 dobre pytanie do GH, w nadchodzących wyborach ma się to zmienić.
ad6, tak podniesienie czynszów w wynajmowanych lokalach, jeżeli nie są wygórowane, jak też podniesienie czynszu mieszkańcom. Z tym chyba gorzej u pytającego?
ad7, nie taki idiota GH na jakiego wygląda. On przecież jest biedny jak mysz kościelna. Wszystko przepisane na rodzinę, bądź słupy...
Dokończenie inwestycji to priorytet, bo tam sa dramaty ludzkie. Pisać mógłbym dalej, ale nie wiem czy odbiorca chce to słyszeć.
Długi, komornicy blokują funkcjonowanie SM - dobrze, że pytasz jest szansa, że coś sie dowiesz...
Wysłany: Sob Cze 27, 2020 9:22 Temat postu: Re: Pytanie
Keo_1975 napisał:
Tak czytam wszystkie informacje pojawiające się na forum wraz z różnego rodzaju propozycjami rozwiązania tego całego problemu zadłużenia i.... nasuwa mi się kilka wątpliwości.
Po pierwsze - dlaczego nabywcy nowych inwestycji twierdzą że wpłacili już 100% skoro w umowach jest zapis że dopiero po oddaniu danej nieruchomości/inwestycji zostanie ona rozliczona???
Po drugie - dlaczego "nowy" zarząd nie złoży do sądu/prokuratury zawiadomienia o działaniu na szkodę SM na wielką skalę? (z tego co wiem póki co instytucje te działają z urzędu - mogę się mylić,
Po trzecie - skoro nowy zarząd na spotkaniu ze "starymi" mieszkańcami SM Ujeścisko powiedział że księgowo na kontach funduszu remontowego powinno być grubo ponad 2,5 mln PLN a ich nie ma, to dlaczego nie jest złożone zawiadomienie do prokuratury na nielegalne wyprowadzenie pieniędzy przez główną księgowo/zarząd??
Po czwarte - dlaczego my "starzy mieszkańcy" SM Ujeściska mamy partycypować w kosztach niedokończonych inwestycji np poprzez sprzedaż gruntów a "nowi" członkowie nie będą się dokładali do naszych remontów??
Po piąte - czy albo dlaczego nowe inwestycje są rozrzucone po wszystkich (większości) grupach a nie stworzy się np dwie dodatkowe nowe grupy tylko dla inwestycji (ewentualnie trzy dorzucone do aktualnych) ?
Po szóste - gdzie jest napisane, że spółdzielnia musi sprzedawać posiadany majątek aby zaspokoić wierzycieli? Wiem, że nie może prowadzić działalności dochodowej ale z tego co widzę do czasu spłacenia wszystkich zobowiązań mogła by urealnić stawki np czynszów w lokalach najmowanych tak aby zyski wygenerowane z tych lokali po części spłacały zobowiązania SM
Po siódme - czy SM wystąpiła o zabezpieczenie majątku poprzedniego zarządu i rady nadzorczej na poczet długów spółdzielni? Bo jak udowodnimy (my czyli SM) że działali świadomie na niekorzyść to będą musieli spłacać swoim majątkiem zobowiązania. To że wszyscy wiedzą że tak było to można iść m.in. tą drogą.
Mógłbym pisać jeszcze dużo moich wątpliwości ale podsumowując moje wypociny pytam - DLACZEGO aktualny zarząd skupia się przede wszystkim na dokończeniu inwestycji i spłacie długów (pytanie retoryczne) a cała reszta jest pozostawiona sobie (jakoś to będzie).
Moje pytania nie są po to aby bronić poprzedników tylko po to aby patrzeć szerzej niż tylko INWESTYCJE
Osobą, które będą używały inwektyw w odpowiedziach z góry informuję nie będę odpowiadał.
Zadasz te pytania na Grupach, my nie znamy odpowiedzi.
Nagle wiele osób ma pytania, a jak GH nas okradał to wszyscy siedzieli CICHO!
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.