Wysłany: Nie Cze 05, 2011 15:15 Temat postu: Dzwony w nocy
Witam,
dawno się nie odzywałam jednak śledziłam wątek dotyczący dzwonów.
Nie mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła, ale także słyszę dzwony i przeszkadzają mi one, zwłaszcza latem, gdy okna są otwarte.
Jeżeli nie będą biły rano to będę wdzięczna tak jak wiele osób poruszających tę sprawę.
Jednak dzisiej W NOCY obudził mnie dźwięk dzwonów o godzinie 3.30 (!!!).
Myślę, że raczej nie pochodził z kościoła na Ujeścisku bo nie był tak głośny jak zwykle. Mimo to był bardzo dokuczliwy w nocy kiedy panuje cisza i wszelkie dźwięki są bardziej uciążliwe niż w ciągu dnia. Jeżeli ktoś ma kłopot ze snem to zrozumie ten problem.
Byłam w lekkim szoku, jak można wpaść na pomysł walenia w dzwony w środku nocy? Czemu może to służyć poza budzeniem bliźnich?
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 22:42 Temat postu: Re: Dzwony kościelne....
Jeżeli parafia licząca 10 tyś osób ulegnie kilku krzykaczom na forum to będę bardzo rozczarowany takim postępowaniem.
Za chwilę okaże się że wieże kościelne zasłaniają słońce pragnącym opalać się na balkonach i co dalej?... przez 3 osoby będziecie burzyć kościół
Dopóki większość mieszkańców osiedla nie wypowie się w formie jakiejś petycji uważam że dzwony kościelne powinny bić jak było to do tej pory przyjęte. Jeżeli natomiast na forum odbywa się koncert życzeń, to ja osobiście jestem przyzwyczajony że dzwony biją codziennie o 6, 12 i 18, więc jeżeli księża są tacy otwarci na sugestię to proszę o uwzględnienie również tej.
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 23:36 Temat postu: Re: Dzwony kościelne....
PiotrL napisał:
ja osobiście jestem przyzwyczajony że dzwony biją codziennie o 6, 12 i 18,
Kolega chyba z osiedla Orle Gniazdo tu zawitał, więc raczej temat nie powinien go dotyczyć Zresztą te podane godziny bicia dzwonów jakoś mi tu nie pasują
Czyżby to tylko chęć podsycania dalszej dyskusji? Bo temat wydaje się być już rozwiązany, doszło do porozumienia pomiędzy ks.Sylwestrem a osobami tu zainteresowanymi.
Inna sprawa, że faktycznie jak ktoś jest wrogo nastawiony do Kościoła, to będzie szukał każdego pretekstu żeby się przyczepić, nie ważne czy to będą dzwony, anteny, nagłośnienie lub sam fakt zajmowania terenu przez kościelny budynek. Wątek był co prawda o dzwonach, ale niestety przy okazji wyskakiwały też różne tematy poboczne
Godziny jak godziny, w parafii skąd się wywodzę takie właśnie są i z tego co się orientuję nie są takie całkiem egzotyczne.
W tej chwili należę do Parafii Ojca Pio, więc tak jak kilka osób mogło wyrażać swoje pretensje na temat bicia dzwonów, tak uważam że mam prawo wyrazić swoje niezadowolenie z faktu, iż posty tej niewielkiej grupy (a sądząc z wypowiedzi nieidentyfikującej z parafią, żeby nie powiedzieć wrogo do niej nastawionej) mogą wpływać z taką łatwością na jej funkcjonowanie.
Nie odbiega to w żaden sposób od tematu tego wątku, więc podtrzymuję swoje stanowisko i uważam, że o takich zmianach powinna decydować większość mieszkańców a nie garstka forumowiczów.
eżeli parafia licząca 10 tyś osób ulegnie kilku krzykaczom na forum to będę bardzo rozczarowany takim postępowaniem.
Za chwilę okaże się że wieże kościelne zasłaniają słońce pragnącym opalać się na balkonach i co dalej?... przez 3 osoby będziecie burzyć kościół
mieszkaniecUjesciska napisał:
Kolega chyba z osiedla Orle Gniazdo tu zawitał, więc raczej temat nie powinien go dotyczyć
Na wstepie wątku jakim są " Dzwony Kościelne" zaznaczone zostało,aby osoby, które nie zamieszkują w bliskim sąsiedztwie nie wypowiadały się na w/w temat. Powyższe zdanie zostało podtrzymane, więc nie rozumiem [powodu zakłócania dialogu osoby nie związanej bezpośrednio z tematem.
Piotr, ale zauważ, że popierając bijące o poranku dzwony przyklaskujesz zjawisku, które uprzykrza życie innym - nieważne czy mniejszości, czy większości. Nawet gdyby to był jeden, jedyny człowiek, to jego zdanie powinno być wysłuchane i nie można go ignorować. Jeśli większość na tym nie ucierpi, a tak będzie w tym przypadku, to czemu komuś nie pomóc?
Ludzie, chcący milczenia dzwonów o poranku, wnioskując o zaprzestanie tego procederu, nie mają zamiaru nikomu życia uprzykrzyć.
Ktoś tu chyba ładnie napisał: żyj i pozwól żyć innym - czemu kościół nie mógłby tak postąpić?
Ktoś inny napisał, że "moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego" ...
Warto to przemyśleć ... _________________ ... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...
Ale jak z historii wiemy Lberum Veto to nie jest dobry pomysł. Cisza nocna jest od 22 do 6 więc w pozostałych godzinach dzwony mogą bić, i zauważmy że nasze dzwony nie bija na co każde 15 minut jak to czasem bywa, a w niedziele w to sądzę że spokojnie mogą na msze zawołać wiernych, przeszkadza? To poczekaj 10 lat jak Ci minarety w okolicy postawią
... ciekawe co powiesz za 10 lat, będąc w mniejszości, jak ci muezin zacznie kilka razy dziennie drzeć japę ...
tak sobie się zastanawiam, czy niejaki Krystian, tez miałby tak trochę w nosie los nawet jednego człowieka, czy też może by powiedział, że skoro to człekowi owemu coś przeszkadza, zaprzestanie tak czynić, bo mu to do szczęścia nie jest potrzebne, a swoim zaniechaniem może uszczęśliwić choćby jednego stąpacza poziemnego ... ale gdzie je się uciekam ... chyba się zagalopowałem ... _________________ ... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...
Ale jak z historii wiemy Lberum Veto to nie jest dobry pomysł. Cisza nocna jest od 22 do 6 więc w pozostałych godzinach dzwony mogą bić, i zauważmy że nasze dzwony nie bija na co każde 15 minut jak to czasem bywa, a w niedziele w to sądzę że spokojnie mogą na msze zawołać wiernych, przeszkadza? To poczekaj 10 lat jak Ci minarety w okolicy postawią
Oprócz ciszy nocnej obowiązuje w tym kraju rozporządzenie dotyczące norm hałasu. Poza tym chyba nie chciałbyś chyba abym np o 6:15 np. odpalał kosiarkę pod Twoim oknem.
Zresztą póki co ustalenia z obecnym na forum księdzem na razie na niewiele się zdały bo dzisiaj dzwony i tak były o 8. Liczę jednak na dotrzymanie słowa danego tutaj publicznie.
Nie chcąc kontynuować zbędnych dywagacji koniec końców odpowiadam, że można liczyć ze strony Parafii na używanie dzwonów po godzinie 9-10.
Odpowiedziałem Panu na pytanie, więc proszę nie "kontynuować zbędnych dywagacji". Jeśli będzie chciał Pan porozmawiać, to zapraszam na ul. Przemyską 21. Pozdrawiam
Powiem szczerze, że nie odebrałem tego jako obietnicę zmian....
Raczej jako zaproszenie do dyskusji i zapowiedź, że ksiądz nie wyklucza zmian...
Dyskusji w realu... Nie przez forum internetowe. Bo jeżeli chce się coś uzyskać trzeba mieć też odwagę o tym rozmawiać wprost - nie ukrywając się pod nickiem na forum...
Nie chcąc kontynuować zbędnych dywagacji koniec końców odpowiadam, że można liczyć ze strony Parafii na używanie dzwonów po godzinie 9-10.
Odpowiedziałem Panu na pytanie, więc proszę nie "kontynuować zbędnych dywagacji". Jeśli będzie chciał Pan porozmawiać, to zapraszam na ul. Przemyską 21. Pozdrawiam
Powiem szczerze, że nie odebrałem tego jako obietnicę zmian....
Raczej jako zaproszenie do dyskusji i zapowiedź, że ksiądz nie wyklucza zmian...
Dyskusji w realu... Nie przez forum internetowe. Bo jeżeli chce się coś uzyskać trzeba mieć też odwagę o tym rozmawiać wprost - nie ukrywając się pod nickiem na forum...
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 17:41 Temat postu: Re: Dzwony kościelne....
Dziś niedziela = dzień bicia w dzwony... mój synek obudził się podczas działalności duszpasterskiej dzwonów najpierw koło 9.00 po 20 minutach snu, potem o 12.00 po 5min. snu... Wiem już z poprzednich postów, że jak jest kościół to są i dzwony, jak meczet to muezin... pytanie tylko dlaczego o 12.00 dzwony nap####### przez okrągłe pięć minut (i to jeszcze tak nieskładnie)?! nie wystarczy 12 x dzyń? czy wierni w południe gorzej słyszą? kiedyś słyszałem że śpiew to podwójna modlitwa, bicie w dzwony to chyba połowa modlitwy skoro trzeba tak często i tak długo... Szczęść Wam Panie Boże, tylko nieco ciszej proszę...
Wysłany: Nie Lip 17, 2011 23:23 Temat postu: Re: Dzwony kościelne....
Przypadkiem przechodzilam sobie w kolo kościoła wczoraj z psami, jako ze do samego kosciola rzadko zagladam, czasem sobie lubie przejsc obok, jak brak tlumow .. i co widze, szyby powybijane .. ja rozumiem ze niekotrych tak bardzo irytuja te dzwony, ale zeby szyby bic ...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.